Pełnia
Wróć do listy artykułów

Samoinicjacja

Czy faktycznie potrzebujemy dziesiątek inicjacji we wszystko, co ezoteryczne? Wiele odmian Reiki, kolejne kilka systemów ezoterycznych lub nowe źródła energii tylko czekają na nasze odkrycie. Jednak tuż przed nimi postawieni zostali pasterze, którzy strzegą przejść i dadzą nam bilet tylko za odpowiednią opłatą.

Nie musisz być członkiem klubu, by postępować zgodnie z jego zasadami

Uważam, że w najbardziej podstawowym stopniu człowiek może zainicjować siebie samego w dowolny system wiary, przekonań lub założeń. Nie musi odbębniać pierwszej inicjacji, gdyż ta z założenia jest początkiem drogi, na której obiecujemy sobie konkretne działania i zachowania.

Chcesz być w Reiki? Proszę bardzo, bądź i postępuj zgodnie z zasadami tego systemu. Chcesz ćwiczyć energetykę? Zainteresuj się i podaj sobie warunki pracy nad sobą. Widzisz jakie to proste? Rozmaici guru będą mówili Ci, że to nie tak i trzeba przejść ceremoniał wykonywany przez mistrza. Tylko co oznacza inicjacja wykonana przez niego? Tylko tyle, że zatwierdził Twoje postanowienie, że chcesz iść tą drogą.

Wasze zainteresowanie inicjuje kontakt ze światem, który przekazuje jedną z wiecznych idei. To nie są kawałki materiału, lecz żywe pojęcia, stale transformujące swój wizerunek, przejawienie oraz siłę emanacji. Nie musisz być chrześcijaninem, aby wierzyć w Boga. Nie musisz należeć do żadnej grupy wyznaniowej, aby czynić dobro.

samoinicjacja inicjacja

Jakiego potwierdzenia potrzebujesz?

W tym całym szale inicjowania się w kolejne stopnie zwróć uwagę, czy faktycznie jest Ci to potrzebne. Zdobywasz tytuł, ale czy faktycznie idzie za tym większa zmiana? Nowy status nie obroni Cię przed starymi zagrożeniami, a zwłaszcza przed słabością umysłu. Parę tygodni kursu nie uczyni z Ciebie zaawansowanego w sztuce. Tym bardziej kilka miesięcy nie zmieni nowicjusza w mistrza.

Dziś, na rynku ezoterycznym możliwe jest otrzymanie zupełnie za darmo wszystkich trzech inicjacji Reiki jednocześnie. Mało tego — przez Internet i razem z certyfikatem potwierdzającym mistrzostwo. Jak trochę zgłębisz temat, to za kilka groszy wytapetujesz ścianę w certyfikaty i dyplomy różnych kursów, które możesz ukończyć ot tak, bez wielkiego przygotowania.

Coś, co kiedyś było potwierdzeniem Twoich umiejętności i wykształcenia, dziś jest bardziej zabezpieczeniem, że jak skończy się papier toaletowy, to będzie się czym podetrzeć.

Podsumowanie

Nie oznacza to, że neguję cel istnienia takich dokumentów. Chcę Ci tylko zaznaczyć, że do pierwszego poznania tematu nie potrzebujesz inicjacji od mistrza — możesz ją przejść samodzielnie, gdyż zawsze pierwszy stopień jest początkiem drogi, a nie jej kontynuacją lub zakończeniem. Nie daj sobie wmówić, że potrzebujesz papierka, aby zacząć.

Właśnie w tej chwili masz najwięcej kontroli nad swoim życiem. Możesz szukać gdzieś na zewnątrz i próbować tym zagłuszyć swoje wnętrze, lecz to tylko chwilowa ulga. Oświetl to, co masz w środku, bądź sobie mistrzem. Im dalej krążysz od swojej osi, tym szybciej skręcisz sobie kark w kolanie. Cudzy autorytet jest tylko zagłuszaniem wątpliwości, więc sprawdź siebie i podejmij rozwój wewnętrzny, bez podłączenia do innych źródeł.