Pełnia
Wróć do listy artykułów

Odbiór osobisty i bezosobowy

Świadomość jest formą czystą, bezosobową, która nie zawiera w sobie egocentryzmu z tego względu, że nie ma nic prócz niej. Z punktu widzenia wszechświata, wszystko ma wartość “1” dla całości. Oznacza to, że nawet drobny kamyk ma równie wielkie znaczenie, co istnienie człowieka. Pył, który naszym zdaniem jest niegodny uwagi, pochodzi przecież z tego samego źródła co ludzkie ciała – z gwiazd. Same zaś gwiazdy mają początek w Wielkim Wybuchu, który dał początek materialnej formie wszechświata.

W komunikacji ważny jest transfer informacji, a więc przekaz i odbiór. Wykorzystujemy tutaj przede wszystkim mowę i słuch. W tym artykule skupmy się przede wszystkim na tym drugim.

Odbiór możemy podzielić na osobisty i bezosobowy. Pierwszy z nich występuje wtedy, gdy bezpośrednio odnosimy do siebie wszystko to, co zostało powiedziane przez kogoś innego. Drugi rodzaj przejawia się w myśleniu, że przekaz nie jest skierowany do nikogo konkretnego, ale raczej do abstrakcyjnej grupy.

Co łączy odbiór osobisty i ludzkie ego?

Większość ludzi wykorzystuje odbiór osobisty na wskutek pełnego rozkwitu ego, czyli podstawy naszej osobowości. Ego jest nam niezbędne do prawidłowego funkcjonowania na ziemi, gdyż umożliwia zdobycie celów oraz utrzymanie się w sferze fizycznej we względnym komforcie i bezpieczeństwie. Jednak te plusy mogą być niweczone przez minusy posiadania słabo opanowanego pierwiastka egoizmu. Większa część populacji homo sapiens na wskutek nadużywania określonych filtrów, wszystko co usłyszy bierze głęboko do siebie.

Ich poglądy oraz charakter nie dopuszczają myśli, że informacja nie musi być skierowana wprost do nich, a może służyć jako bezosobowy przykład, który w żaden sposób nie ingeruje w ich wersję rzeczywistości. Niestety sytuacja jest bardziej skomplikowana, gdyż cały ten proces można odwrócić poprzez podpuszczenie rozmówcy za pomocą odpowiedniej aluzji. W ten sposób nawet forma bezosobowa może posłużyć do bezpośredniego ataku rozmówcy.

Odbiór osobisty trafia wprost do naszego ego, a te jako forma jest wewnątrz bardzo delikatne i łatwo poddaje się zranieniom. Gdy dotrze do takiej osoby jakakolwiek uwaga czy krytyka, poczuje się ona wywołana do tablicy i chcąc uciec od nieprzyjemnych dla niej wrażeń zaatakuje swego rozmówcę lub zacznie bronić się uciekając przed rozmową (reakcje typu walcz/uciekaj).

Odbiór bezosobowy

Przyjmowanie bezosobowe nie budzi w człowieku nerwowych reakcji – nie dochodzi więc do agresji lub zamknięcia w sobie na skutek zranienia wrażliwego ego. Dialog opiera się o podawanie przykładów dotyczących abstrakcyjnej osoby, której nikt nie zna (bo nie istnieje). Żadna ze stron nie jest atakowana, a więc nie musi bronić się przed innymi. Dodatkowo nie ma przeszkód, aby wyrazić swoje zdanie bądź zachować milczenie i przemyśleć opisywany problem względem siebie samego.

Ta mała zmiana nasuwa całą masę przemyśleń, jednak na potrzeby tego artykułu opiszę tylko kilka z nich. Na wierzch wysuwa się ta prosta, a jednocześnie trudna do zaakceptowania myśl, że odbiór wymaga słuchania i nie brania do siebie tego, co mówią ludzie. Jednakże jest to trudne, gdyż co rusz ktoś wydaje osąd dotyczący tego jak powinnyśmy się zachowywać, co robić, jak postępować itp. Każdą uwagę powinnyśmy traktować bezosobowo, postawić na naszym miejscu kukłę, gdyż dopiero mając dystans możemy zauważyć, co tkwi w skierowanej do nas krytyce. Brak dystansu czyni z nas osoby nadwrażliwe i pokrzywdzone.

Warto również zauważyć, że żadna osoba nie ma prawa stawiać się w roli sędziego ponad innych. Ten, kto o tym zapomina, bardziej nie kontroluje swojego ego, niż osoba poddawana jego krytyce. Dlatego wszelkie uwagi i krytykę możemy ogłaszać tylko wtedy, gdy jesteśmy o to proszeni bądź pozwala na to forma komunikacji. Nasze zdanie jest na miejscu, o ile zawiera budującą krytykę. Ton wydający „wyrok” może zostać złagodzony poprzez zwrócenie uwagi na błędy w sposób bardziej subtelny np. poprzez ukazanie przemyśleń nie będących w opozycji do treści, lecz nakierowujących na właściwy (naszym zdaniem) tor.

Rozpoznanie typu odbioru

Gdy pewnego razu potrzebowałem gumki do ścierania rzuciłem hasło “Kto ma gumkę?” i chwilę potem pojedyncze głosy powiedziały mi “Ja nie.” – jest tutaj jasno ukazane jak rozpoznać człowieka, który jest nastawiony na odbiór osobisty. Tacy ludzie czują się postawieni pod tablicę i odpowiadają wtedy, gdy pytanie nie jest skierowane prosto do nich (to, co powiedziałem było wyrażone bezosobowo). Prawidłową reakcję będzie miał ten, kto odpowie “Ja mam”.

Osoba z odbiorem bezosobowym często nadaje taki sam typ przekazu – wszelkie swoje przemyślenia tłumaczy na podstawie przykładów, a nie konkretnych przypadków. W jego opisach najważniejsza będzie sama sytuacja, a nie osoby, które brały w niej udział. Dzięki temu unika krzywdzenia innych, a sama jest spokojniejsza. Uwagi zwrócone wprost do niej łapie w ten sam sposób, co inni, lecz nie stara się wychwytywać aluzji płynącej z rozmowy.

Tutaj wychodzi na wierzch przywara ludzi, aby wszystko brać do siebie. O dziwo – jest to pozytywny proces jeśli przechodzi płynnie i nie zatrzymuje się już w pierwszym kroku, czyli przyjęcia informacji. Ego jest tworem, który wiedząc o swojej słabości tworzy filtr nie przepuszczający niczego innego niż to, na co sam pozwala. Świadomość, która kuli się pod takim szklanym sufitem, zatrzymuje większość informacji na powierzchni, co uniemożliwia jej wzbogacenie się poprzez przyjęcie myśli i dojście do wniosków.

 

Komentarze mile widziane.